 Wysłany: Czw 15:59, 10 Sty 2008 Temat postu: Śnieg mego tłumaczenia |
|
| ŚNIEG(bądź slang. Kokaina)
Doszedłem do wniosku że rzeczy których próbowałem były w mym zyciu tylko po to bym był naćpany Kiedy siedzę samotnie rozumiem trochę więcej lecz potrzebuje więcej niż samego siebie tym razem Krok z drogi do morza, do nieba i ufam że polegamy na sobie Kiedy funduję to sobie, to płata mi psikusa całe me życie to poświęcenie Kiedy to zabije mnie,kiedy to naprawdę dostrzegę Wszystkiego tego bedę potrzebował aby zajrzeć wewnątrz siebie Uwierzyłem że lepiej nie odchodzić przed otrzymaniem szansy na odejscie Kiedy to mnie zabija,robię co moge, Wszystkiego tego bedę potrzebował aby zajrzeć wewnątrz siebie im więcej widzę,tym mniej wiem-tym bardziej chcę sie wyzwolić! Głęboko pod osłoną kolejnego doskonałego cudu gdzie to jest tak czyste jak śnieg Prywatność dzielona ze światem jest tak niepewna i niema dokąd pójśc Biegnę przez pole pozostawiając wszystkie me ślady Będąc w ukryciu ,niemam dokąd pojśc Kiedy wychodzę(z nałogu) by zrekompensować się przyjacielowi wszystko nakierowywuje mnie bym się poddał Teraz ty to przechodzisz, a ja do ciebie dzwonię jedynie po to,aby wysłuchać twego okrzyku z bólu hey,oh_słuchaj co mówię... Jestem twój...hey ,oh..słuchaj co mówię.. |
|
